Książki (pamiętajcie, ksiĄżki a nie ksiONżki)

Ja to lubię wszystkie gatunki prócz fantastyki (jakoś nie ciągnie mnie do tego) Ostatnio zaczytałam się w "Dzikim Imbirze" (nie pamiętam autorki), ale jest bardzo ciekawa! Razz

Mam podobny gust co Katuś. Aktualnie czytam tylko Kinga. Zabrałam się za "Pamiętnik Księżniczki", ale nigdy nie mogę trafic na dzień, w którym byłyby w bibliotece dalsze części. Ogólnie lubię wszystko co ma druk jakikolwiek na/w sobie. Gdy już nie ma nic czytam program telewizyjny ^^''

PS. Yukari, czy w "Wyznaniach gejszy" było coś dziwnego? Mama mi z ręki książkę wyrwała jak tylko ruszyłam >>'

Nee napisał:

PS. Yukari, czy w "Wyznaniach gejszy" było coś dziwnego? Mama mi z ręki książkę wyrwała jak tylko ruszyłam >>'

Nie czytałam tego,fajne?

Jak mama ksiązke z ręki wyrywa to znaczy, że coś w treści jest nie tak... ciekawe co <zbereźny usmieszek> XD

Nyahahaha to muszę przeczytać tę książkę w takim razie XDDD

Ta, ta, przeczytaj a puźniej mi opowiesz Laughing

Raczej takie ten teges, dla starszych. XDD Ale cóż, nie ma nic niemożliwego.

A co się przejmujesz, czytaj w ukryciu tak jak ja Cool

Tak jak to robi Di-czyli pod kołderką xDDDD* aaa ta kobieta ma we władaniu tasaaak,help me! xD*

Pod kołderką, ach taak... XD Ja ostatnio dorwałam książkę "Magia seksu".
Boże, omało nie spadłam z krzesła, jak zaczęłam to czytać (oczywiście mama nic nie wie...). Cool

Katuś mówisz, że to takie zbreźne jest? Ooo, to coś dla mnie xD.

No bo to poradnik, jak się kochać, no i ten teges, nie wiem jak on się znalazł w moim pokoju. Cool

Ah to taki Playboy w wydaniu ksiazkowym *zerwal butem* XD! A ja jak narazie chrupie 'Imajica' czyli 5 tomow o czystym pomieszaniu swiata fantasy z rzeczwistoscia (choc w lepszym wydaniu zrobil to Grzedowicz w 'Pan Lodowego Ogrodu') warte poczytania ;3 ot do poduszki XD

A dla hardcore'owcow jak zawsze polecam Nekroskop tez w wydaniu 5-tomowym XD (mam manie tomowania XD)

No tak, Kier już obeznany w tej dziedzinie *leci but* xD.

A ja czytam po raz tysięczny "Anię z Zielonego Wzgórza". Kocham tę książkę. No, i "Pat ze Srebrnego Gaju", bo to moja imienniczka. (:

Dobra, nie mam co pisać dużo, ogólnie to szyderczo nienawidze książek...
a co?? Twisted Evil

Są ciekawsze rzeczy, niż książki - a z resztą po nich i tak zawsze boli mnie głowa, i przypominają mi panią F........ (Katey wie o kogo chodzi).

Ale jak już przyjdzie mi jednak jakoś poczytać książki,
to za wyjątkiem gazet (które czytam bardzo często), zdażyło mi się poczytać:
Dungeons & Dragons (zasady, przewodnik mistrza podziemi, i bestiariusz -wszystkiego nie przeczytałem - bo razem ok. 1000 stron, a ja nie lubię czytać Razz

)
Programowanie gier w C++ (ok. 800 stron o C++ Very Happy

).
No i ostatnie, coś bardziej normalnego to:
Dywizjon 303 (nie przeczytałem całego, jak wszystkiego Razz

, ale to była chyba jedyna normalna książka, która mnie jakoś wciągła do czytania Cool

).

Aaaa.... nie przypominajcie mi o Ani z Zielonego zgórza, bo napisałem kiedyś wypracowanie (obowiązkowo było), i co 10 słowo było przekleństwem (mnie się podobało, ale dostałem uwagę - nie wiem za co Sad

)