Ostatnio widziane, jak i te ulubione filmy

Katuś napisał:

Karol, człowiek który został papieżem - brak mi słów...

Piękny film,oczy załzawione...cudny..

Ja też chciałam oglądnąć, ale mi nie wyszło...^^

Ja również oglądałam
"Karol, człowiek, który
został papieżem..."
Niby film dla osób po-
niżej 7 lat, a taka była
masakra w 1. części ==
Niestety, nie zdołałam
obejrzeć do końca.
Nie, że się poryczałam,
czy cuś, tylko już mi się
nie chciało. Wczoraj ogląda-
łam 2. część, ale nie całą,
bo się na gg umówiłam.
Za to oglądałam moment,
kiedy Nowak, czy jak mu
tam, pisał do papieża o
chorobie swojej żony...
A za to uwielbiam horrory! XD

A moim ulubionym filmem i tak na zawsze <mam nadzieję> pozostanie Leon zawodowiec Mr. Green

Gra w nim Garry Oldman i Natalie Portman^^ Jest to troszkę smutny film, za takimi nie przepadam, ale ten jest naprawdę wspaniały!! Polecam Exclamation

O tak! Leon zawodowiec to świetny film.Jeden z moich ulubionych ^^"".

A Natalie jaka tam była młodziutka i fajny fryz miała ^^''

Yuo, zadziwiasz mnie, uwielbiam Leona Zawodowca Wink

. W kanonie moich ulubionych filmów mieści się jeszcze Dirty Dancing, pierwsza część, bo druga to dla mnie parodia, jeszcze tak topornej tancerki nie widziałam. Mieści się w tym jeszcze Ojciec chrzestny. Gorąco polecam. Swego czasu zachwycałam się Ringiem, lubię film, ale teraz wydaje mi się co najmniej śmieszny, szczególnie część druga. Poza tym, jeśli już jestem przy tym filmie polecam powieść, która była pierwowzorem - Ring Koji Suzuki. Żadne mistrzostwo świata, ale warto dla porównania, bo w książce poznajemy inną Sadako. Ciekawszą, moim zdaniem, ale gdyby dokładnie w takiej postaci ją przenieść do filmu, ekranizacja wiele by na tym straciła.
Widział ktoś The Others z Nicole Kidman? Coś pięknego, pierwszy film amerykański tego typu, który mnie zaskoczył, nie było schematycznego zakończenia. Ogólnie to lekki horror, a skoro ja to mówię to jest to prawdą, bo mnie niewiele wystarczy, bym trzęsła portkami.
Ostatnio widziałam Sin City i bardzo, ale to bardzo mi się podobał. Typowe, masa krwi, trochę bez sensu, ale warto wcześniej zabrać się za komiksy Franka Millera, wtedy produkcja wydaje się być głębsza. Poza tym, to ciekawosta jest, bo film jest prawie cały czas czarno - biały, poza paroma wyjątkami, kiedy jedynym kolorem jest ognista czerwień wieczorowej sukni i szminki właścicielki, bądź złote włosy. Wszstko dokładnie tak jak w komiksie, co wcale nie dziwi, bo wszystkiego tego pilnował sam autor Fran Miller. Myślę, ze przydatna informacja dla fanów Bruce'a Willisa. Gra tam oczywiście pozytywnego, aż do szpiku kości bohatera, wręcz heroicznego.

Hehe, Bruce Willis^^ Skoro już o nim mowa, to wspomnę o filmie, w którym ten aktor podoba mi się najbardziej. Piąty element- film naprawdę fenomenalny, z odrobiną humoru, zagadkami i oczywiście akcją^^

No i lubię jeszcze filmy oparte na faktach, np. sportowców czy molestowanych dzieciaków... nie wiem, czemu mnie to tak pociąga, może po prostu lubię sobie czasem popatrzeć i zorientować się, że są ludzie, którzy mają gorzej ode mnie...? Nie wiem^^

Widział ktoś The Others z Nicole Kidman? Coś pięknego, pierwszy film amerykański tego typu, który mnie zaskoczył, nie było schematycznego zakończenia. Ogólnie to lekki horror, a skoro ja to mówię to jest to prawdą, bo mnie niewiele wystarczy, bym trzęsła portkami.

Czy to było o tych kobietach? Że jedna pisała książke, druga coś tam, inna jeszcze coś innego...?

Właśnie przypomniał mi się jeszcze jeden świetny film. Tożsamość.

Jest naprawdę dziwny, chyba horror, a zakończenie ma takie, ktre nie jest zakończeniem... To znaczy chodzi mi o to, że kończy się pewną sceną, którą niektórzy ludzie chętnie zobaczyliby do końca... Właściwie niewyjaśniony ten film, jeśli łapiecie, o co mi chodzi^^

Katey, mówisz o Godzinach. Też dobry film. Wiesz, że książka, która pisała bohaterka grana przez Nicole naprawdę istnieje?
Tożsamość przypomniała mi o Memento. Ciekawosta i wprowadza niezły zamęt. Ogłupił mnie strasznie Requiem dla snu. Muzyka oszałamiająca, obrazy paraliżują. Mówią, że lepszy jest film Pi tego samego reżysera, w podobnych klimatach.

The Matrix, Matrix Reload, Matrix Revolutions...oczywiście "Przyczajony tygrys..." i wiele wiele innych, jak sobie przypomne to napisze ^^

Birute napisał:

Katey, mówisz o Godzinach. Też dobry film. Wiesz, że książka, która pisała bohaterka grana przez Nicole naprawdę istnieje?

Aaaa, chyba że tak. XD
A o czym jest ten właściwy film, o którym pisałaś?

Katuś: The Others, to na polski "Inni" jest to film o matce, ktora gra Nicole Kidman, ktora samotnie wychowuje w starym dworze dwojke dzieci, ktore nie moga wychodzic na slonce, ani miec z nim kontaktu, dlatego matak chowa je przed nimi. pewnego dnia do ich domu puka rodzina, ktora deklaruje sie ze chce u nich byc...nie jest to zwykla sluzba jak sie okaze... To bezmuzyczny trzymający w napięciu horror, ktory serdecznie wszystkim polecam, ma niebanalne zakonczenie, a brak muzyki w tym przypadku to duzy plus!!!

Głupia jestem. XD Nie chciało mi się tłumaczyć na polski, to mam.

Owszem, to również widziałam, było fajne, choć trochę przynudnawe. Wink

A jak dla mnie to nawet nie bylo przynudnawe Very Happy

Ps. Dzis bylam w kinie na Oliverze Twiscie Very Happy

fajny film nawet, ale zdecydowanie nie dla dzieci, mowilo sie ze to dla dzieci, ale qso, bo tak nie jest, ale film naprawde polecam!