Ulubiony film

Wysłany: Pon 23:13, 20 Mar 2006

ja cośtam słyszałem Wink

jeśli o mnie chodzi to tak to idzie:
Szybcy i wściekli (obie części) <- za klimat i te wozy $_$
Matrix (trylogia) <- za efekty i fabułę
Star Wars (wszystkie części) za klimat, efekty, fabułe i te statki @_@
Szeregowiec Ryan <- za rzucenie nowego światła na kwestię tematu wojny światowej w filmach Smile

Wysłany: Pon 23:15, 20 Mar 2006

G.J. Jane? to jeden z moich ulubionych filmów, bo....gra tam Viggo Mortensen Wink

A tak poza tym(kolejność przypadkowa):
1. The Sweetest thing: jak mam doła, to wystarczy że to obejrzę, i normalnie brzuch mnie ze śmiechu boli.
2. Władca Pierścieni: Viggo*_*
3. X-man: bo Hugh Jackman gra, aka HJ
4. Piraci z Karaibów: bo zawsze można do nich wrócić i są tak samo fajni. Przygoda, morze, piękne okręty, J.D.*_*
5. Hidalgo: ekhem, konie i Viggo;
6. Kill Bill: Hattori Hanzo, David Carradine snujący opowieści wspaniałym głosem i Michael Madsen patrzący spode łba. Muzyka. Styl Tarrantino.
7. Dirty Dancing, Powrót do Przyszłości, Ghostbusters, Pretty Woman, Top Gun i inne "dobre marki"
8. Titanic: zawsze potrafie się wczuć w losy tych ludzi. Samotna śmierć w ciemnym bezkresnym, zimnym morzu. Wszystko przemija. Wszystko ginie.
9. Kruk z Brandonem Lee.
10. Tańczący z wilkami: jejka Ci Indiańscy aktorzy są boscy *_* Wilczek też.
11. Dziennik Bridget Jones.
12. Terminator[Michael Biehn]: ten nastrój i klimat swoistego zagrożenia, mmniam.
13 Alien, i kolejne części: Sigourney Weaver jest świetna.
14. Matrix: Za Hugo*_*
Mam nadzieje, że niczego nie pominęłam, w każdym razie filmy te lubię oglądać cyklicznie.

Wysłany: Wto 19:41, 21 Mar 2006

O tak Titanica uwielbiam.

I zawsze przeżywam tak samo losy bohaterów...ta miłość.

Dołączył: 20 Mar 2006

Titanic to klasyka... Ach ten Leoś D. był taki piękny... Very Happy

JA tam lubie Władce Pierścieni, a pozatym podobał mi się Constantine

Dołączył: 21 Mar 2006

Heh, dużo tego jest, ale chwilowo pamiętam tyle:

Władca Pierścieni --> trylogia --> zawsze i wszędzie Very Happy

Matrix --> jak wyżej
Titanic --> klasyka, nie muszę tłumaczyć...
Dirty Dancing 2 --> ach, taniec, taniec, taaaniec... Twisted Evil

Shutter --> fajny, lekki dreszczyk emocji Very Happy

Pretty woman --> taka bajka o Kopciuszku, choć może nie rewelacyjna:p
Król Lew --> sentyment z dzieciństwa...

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę Razz

Constantine? To jest glupia podrobka Armii Boga....

A ja uwielbiam:

Skazany na Shawshank
K-PAX- swietny- niedawno ogladalam. Akcja toczy sie w szpitalu psychiatrycznym Twisted Evil

Requiem dla snu- zajebiscie mocny film... sorry za wyrazenie, ale nie mam zamiaru inaczej tego przedstawic. Coz... film na pewno nie dla dzieci, chociaz na pewno odsuwa od narkotykow...

Requiem dla snu - nie widziałam. O co chodzi?

Nie oglądałam tego ,ale Yua czy to nie jest podobne z deczka do ''Matrixa''?

Chyba,że filmy pomieszałam... ;p

Oj Corny... oczywiście, że pomieszałaś^^

Ten film jest o narkomanach <o wiele mocniejsze niż książka My, dzieci z dworca Zoo>, a konkretnie o kobiecie, która uzależniła się od tabletek odchudzających <rany, ona skończy tragicznie...> i o trzech młodych ćpunach. Do teraz wzdrygam się, gdy przypominam sobie, jak wyglądała ręka jednego z nich... x__x

No i oczywiście zniewalająca muzyka.

A ja jestem dziwna i mam dziwne ulubionefilmy XD

Uwielbiam wieczorki filmów niezależnych u Tonnego Wu i Ale kino...

Przerwana lekcja bieli - krótki filmik opowiadany przez faceta w szpitalu psychiatrycznym.. o białej wyspie, gdzie wszystko jest wspaniałe..

Trzy razy K- filmik zrobiony "klockami lego" o naszym nauczycielu z rysunku ^^ XD

Nosferatu - ale nie ten kinowy tylko taka parodia... też u Tonnego

Weiser - O chłopczyku, ktróry nie istnieje... dzieciństwo, zabawy materiałem wybouchowym, mistyczna muzyka, lewitacja i chorobliwa próba zroumienia istnienia Dawidka Weisera przez jego kolegów z dzieciństwa... jak już są dorośli XD KOCHAM ten film... oczywiście polski reżyser! Muzyka Preisnera... po prostu niebo ^^

Czwarte piętro - świetny film o chłopcach chorych na raka... ogólnie o szpitalu onkologicznym... można ryczeć ze śmiechu... ale równie ryczy się ze smutku :'(

Pierwszys cud - kolejne arcydzieło na Ale Kino... film o miłości małej dziewczynki i dojrzałego fe\aceta... żonatego i mającego swoje dzieci... film kończy się tragicznie a muzyka jest piękna i taka magiczna ^^ przewijający się motyw "elfów" które pływają na dnie morza... a są nimi glony świecące się srebrzyście w łamanych przez wodę promieniach słońca o.0 i unszących się bezwładnie w wodzie.... ah

Ruchomy zamek HAURU - czy muszę pisać więcej XD chba nieeeee XD

Narazie tyle...

'Dom dusz'
'Reqiem for a dream' <- genialne, po prostu fascynujące kino na wysokim poziomie, ktore zrozumieja 'tylko szczęśliwcy...'*

*czytam Stendhala i tak mnie poniosło
Smile

Polecam film "Eqilibrium" obejrzałem sobie go dzisiaj na DvD ze znudzenia i okazal sie zaje**sty Very Happy

Polecam też "Byliśmy żołnierzami" i "Kiedy ucichną działa" to są filmy wojenne polecam Smile

A juz o Władcy Pierścieni nie musze mówic bo to chyba kazdy zna Very Happy

Muszu napisał:

Weiser - O chłopczyku, ktróry nie istnieje... dzieciństwo, zabawy materiałem wybouchowym, mistyczna muzyka, lewitacja i chorobliwa próba zroumienia istnienia Dawidka Weisera przez jego kolegów z dzieciństwa... jak już są dorośli XD KOCHAM ten film... oczywiście polski reżyser! Muzyka Preisnera... po prostu niebo ^^

Podpisuję się wszystkimi mackami i innymi częściami ciała, którymi mogłabym unieść długopis/postukać w klawiaturę.

Film jest wspaniały, jak na polską produkcję *ale ze mnie patriotka...*. Oglądałam ze cztery razy i nigdy nie rozumiałam końca XD Ale to nic. Film jest zajebisty *_*

Widzę, że wszyscy zachwalają Requiem for a Dream. To już drugie forum, na którym większość je poleca.

...

Pożyczy ktoś? XD

A ja bym nie chciała oglądać RFD jakoś mnie do tego nie ciągnie.. może przez to moje głupie uparcie, że nie lubie komercji i tego co WiększoŚĆ zachwala ^^ poza tym... jakoś nie lubię oglądać filmów nastawionych na jakieś konkretne mocne przeżycia czy coś takiego... nie lbuie jak każdy wie już o co chodzi o czym jest film... film to powinna być niespodianka.. magia ukryta pod swoim tytułem... a ludzie go uwielbiają ROZBIERAĆ :/

A Weiser to wiesz, że wyreżyserowany na podstawie książki pt. Dawidek Weiser ^^ inicjały autra P.H. nie pamiętam jak sie pisze nazwisko... ale wiem że reżyser Marczewski wszystko, cały scenariusz, dobór aktorów i miejsc obgadywał z autrem książki. ^^