Języki...

O zgadzam się z apple.

Angielski jest bardzo fajnym językiem-bardzo go lubię.

A jak się nudze to potrafie tak dla relaksu xD rozwiązywać zadania z angola Wink

.

Taaa, Corny... ja bym sie nie zdziwila, gdybys Ty dla relaksu rozwiazywala zadania z fizy, kujonku maly Razz

Yua i Ty Brutusie przeciwko mnie? ;_;

Echh ;_;

<idzie do lepianki ze spuszczoną głową> ;___________;

Dołączył: 04 Mar 2006

Ja mam pisać za rok FC z anglika, ale jakoś to cieniutko widzem Very Happy

Znam jeszcze podstawy japońskeigo, w planach mam szwedzki i łacinę, a niemiecki.. Cóż, miło się go słucha, ale nie żeby mi się chciało uczyć ;P

-ej no... i tak Cie lubie^^<wyciaga z lepianki>

Grzeczna Corny... <glaszcze po glowce> moglaby sie tylko mniej uczyc i nie dolowac klasy:P

Języków obcych uczę sie z przyjemnością - chodzi mi o j. niemiecki, bo angielski, mimo ze nie sparawia mi kłopotu, to jakoś ..ehh... nie wiem - nie lubie i już Smile

Kiedyś uczyłam się j. hiszpańskiego, ale jednak nawał innych obowiązków sprawił, że na razie zaprzestałam chodzenia na kurs... Jednak na pewno do Espanola wrócę, bo podoba mi się ten język [ praktycznie kiedyś oglądałam wszystkie telenwele -> 'brazylijskie tasiemce' Embarassed

]

Dołączył: 04 Mar 2006

Hahaa.. zaczęłam własnie (no, dobra, tydzień temu, ale jakoś nie chciało mi się tu zajrze ) kurs norweskiego i zakochałam się ....<maniac>

Kiedyś myślałam, że nauka takich egzotycznych jęzków jest bezsensowna. Teraz i tak robię to dla swojej przyjemnośći Smile

Znam osobę, która jest zakochana w j. japońskim i żaden inny jezyk się dla nej nie liczy. Mimo że wie, że nie pojedzie nigdy to Tokyo to i tak sie nie zraza, ponieważ to jest jej pasja.

Cool

lol, znam tę osobę Cov? jesh tak chce ^^ ale ja pojade kiedyś do Tokyo, ręcze Ci i wyśle stamtąd pocztówke xD

a dzisiaj z Cov miałyśmy wykłady w "Koledżu" ( Collegium na Uniwerku im. A. Mickiewicza w Poznianiu ^^) po niemiecku z takim kopnietym nauczycielem... nie powiem, że mi sie nie spodobało, ale gościu rozwalał bardziej niż niemiecki ^^

Chodziło mi o żonę Kramma Razz

Nooo. Herr Zieliński był mega geil und kewl B) ! Mieć takiego rozwalonego profesora to czysta przyjemnosć ;>
Chociaż jak do Ciebie doskoczył wyglądał groźnie <mega buuu 4 him>

Ale było zwalsko.

No to tak.
Narazie umiem jedynie angielski, a uczę się go już od niepamiętnych czasów - zaczęło się, oglądając za młodu Cartoon Network. Podstawy znałem, w podstawówce się nudziłem, w gimnazjum wszystko rozumiałem, a liceum...a w liceum będe się uczył - MAM NADZIEJE! Wink

Oprócz niego dojdzie mi niemiecki i francuski[w końcu lingwistyczna klasa], a saam zamierzam uczyć się fińskiego. Brzmi bardzo ładnie, jest melodyjny i używają go mieszkańcy bardzo pięknego kraju : D
I ten zamiar jest bardzo realny. Musze zaoszczędzić jedynie jakieś 160 zł do grudnia[miesiąc kursu to 40 zł], a że w grudniu mam urodziny, gwiazdkę mamy i wo góle wielka okazja do zarobku to wtedy problemów z kasą nie będe mieć Smile

ja lubię angielski i jak narzie tylko takiego się ucze. chciałam rok temu iść na francuski, ale nie wypaliło >.< japońskiego chciałabym się nauczyć chociaż podstaw, ale jak narazie nie mam takich możliwości.

dopisuje sobie kolejny język, o którym zapomniałam: ŁACINA [dla przyszłych pokoleń -> yyyyy] Neutral