Kawały-coś na deprechę i nie tylko :))

Oczywiście temacik dla wsdzystkich userów założony.Cel? Dopadła Ciebie chadnra,albo inne paskudztwo typu deprecha? Nie łam się-przełam się Very Happy

.Zaserwujemy tu takie dowcipy,że mózg staje.To ja zacznę i tym samym bede pierwsza z kawałami Wink

.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam broblem. Co zjem to zaraz to wysram.
A doktor na to:
- Je pani śliwki sra pani śliwkami?
- Tak.
- Je pani kartofle sra pani kartoflami?
- Tak.
- To niech pani g*wna je !!!

Na lekcji religii:

Ksiądz:
Kaśka przestań gadać bo ci wsadzę pałę XDDDD

Jasiu miał na śniadanie kaszę mannę, ale nie chciał jej jeść. Zdenerwowana mama mówi do taty:
- Zrób coś, żeby on jadł tę mannę.
- Coś wymyślę.
Wieczorem mama położyła się już spać, a tata zawołał Jasia do pokoju.
- Jasiu, musimy pogadać.
- Dobrze tato - odpowiedział Jaś
- Jak nie będziesz jadł kaszy manny, to ci pisiorek nie urośnie. Tylko nie mów mamie, że ci to powiedziałem.
Następnego ranka Jasio wcina kaszę mannę, aż jej zabrakło.
Mama się pyta taty:
- Co ty mu powiedziałeś?
- Tajemnica.
Mama pyta się Jasia:
- Co ci ten burak powiedział?
- Nie powiem.
- Dam ci 5 zł.
I Jasiu powiedział to, co mu tata nagadał, że mu pisiorek nie urośnie.
Tata wraca z pracy do domu, a mama go wałkiem po głowie.
- ZA CO??!
- Za to, że jak byłeś mały, to nie jadłeś kaszy manny! Wink

Akcja dzieje sie na basenie. Lekko uposledzony Jasiu ma zakaz kapieli. Moze jedynie smutnymi oczkami patrzec na swoich kolegow i kolezanki taplajacych sie w wodzie. Smutny podchodzi do ratownika i mowi:
- Moge do wody?! Potrafie plywac!
- Nie Jasiu, jestes debilem, nie!
- No ale moge?! - ponawia prosbe.
- Nie!
- Proszeeeeee!
- No dobrze, ale tylko na chwile.
Jasiu szubciutko wchodzi na slupek, wykonuje perfekcyjny skok i przeplywa cala dlugosc basenu przepieknym stylem krytym w fenomenalnym czasie.
Ratownik stoi jak oniemialy... po chwili zwraca sie do chlopca:
- Jak to zrobiles? Gdzie sie nauczyles tak plywac? Ty?!
- Trenowalem z tata...
- Ale jak?
- No... wyplywalismy co ranka lodzia na srodek jeziora. On wyrzucal mnie do wody i musialem plynac za nim az do brzegu.
- O rany to musialo byc piekielnie ciezkie! - wola ratownik.
Na to Jas:
- Eeee tam, to jeszcze nic, najtrudniej bylo wyplatac sie z worka.

Wiem okrutny dowcip Wink

Stirlitz obudził się koło drugiej. Pierwsza też była niezła, pomyślał.

Stirlitz rozebrał się do rosołu, tymczasem podano żurek z jajeczkiem.

Do szkoły dla dzieci uposledzonych przychodzi z wizyta Andrzej L. Pani pyta sie wychowanków: "Dzieci, kto to jest?"
Cisza, nikt nie wie. Nagle Jaio podnosi niesmiało rekę...
"śmiało Jasiu, powiedz nam, kto to jest..." - zachęca nauczycielka.
Jasiu:"Nowy???"

...hmm.. Wink

może już niedlugo cos więcej..w sumie to nie jestem pewna, czy moge dac jakies sprośne triche ]:-> tylko sobie nie pomyslcie ze jakis zbol ze mnie! co to to to nie!!

Sopot..
Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie..
publika szaleje:-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!...
no dobra to zaśpiewała
Skończyła
publika:jeszcze raz ..
No i tak trzeci , czwarty piąty ...dziewiąty raz...
W końcu już zrezygnowana do publiczności.
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność: "Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj... aż się nauczysz"

***
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.
***
- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
- dobrze tatusiu
- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- już zrobiłam
- i co się stało ?
- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?
***
- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego...
***

Kawałów jako tako nie znam, mogę jeno zarzucic linkami, któcyh przeglądanie zawartości powoduje, iż na mej facjacie pojawia się grymas zadowolenia ;]

[link widoczny dla zalogowanych] - roxiarska versja Kubusia, humor dość prymitywny i wulgarny *czyli w zupełności mnie zadowalający ;p*
[link widoczny dla zalogowanych] - Muminki, jw. ;]
[link widoczny dla zalogowanych] - to pewnie każdy zna
[link widoczny dla zalogowanych] - to też, swoją drogą ;]

Ja lubię kawały o Żydach XD

W Oświęcimiu Żydzi kopią duży rów. Hans ich pilnuje i patrzy, że jeden Żyd wbił łopatę w ziemię i się za nią schował.
- Wyłaź zza tej łopaty, bo cię zastrzelę!
Cisza. Nikt się nie odzywa. Hans już taki wkurzony podchodzi bliżej i krzyczy to samo, ale znów nikt się nie odzywa. W końcu podchodzi do łopaty z naładowanym CKM-em wymierzonym w łopatę, patrzy i mówi:
- Aaaaaaa, was tu jest więcej...

XD

Są dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walczą ze sobą, strzelają się ale jak na razie żadna ze stron nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z polaków powiedział:

- Te jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie?
- Hmmmm... Może Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i może jakiś jeleń się wychyli to go zastrzelimy.

No i wołają:
- Hans!
- Ja!? - Szwab się wychylił... JEB! Dostał kulkę.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Następny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!

I tak ich powybijali, zostało tylko kilku...
Siedzą te szwaby i myślą:

- Może my też tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imię polskie?
- Może Zdzichu?
- Ja gut!

I ryczą:

- Żdżychu!
- (cisza)
- Żdżychu!!
- (cisza)
- Zdżychu!!!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB!

XD

Jaki jest ulubiony program Żydów?
- ukryta komora.

XD

Jaki dżwięk wydaje puszka Coca-Coli,kiedy otwiera ją żyd?
-Aushwitzzzz!

XD

Żyd pyta się Żyda:
-Ty co Twoja żona robi na drutach?

XD

Stoją Żydzi w kolejce do krematorium. Jeden z nich pyta strażnika:
- Przepraszam! Która godzina?
- Wpół do komina!

XDD

Jedzie sobie pociąg, który ma dwa wagony. W jednym siedzą Żydzi a w drugim mydło.
Nagle Żydzi zaczynają śpiewać:
- Tacy sami...
A mydło:
-... a ściana między nami!!!

XD

- Dlaczego Hitler popełnił samobójstwo?
- Bo przyszedł mu rachunek za gaz!

XDDD

dwóch Żydów się pokłóciło nagle jeden rzucił w drugiego mydłem. A on na to:
- Izaak, matki w to nie mieszaj

XDDDDDDDD

Gering wziął Żydow nad przepaść no i mówi do pierwszego:
- Ty prawa reka i lewa noga do góry i skaczesz
Potem do drugiego:
- Ty dwie nogi do góry i skaczesz
Trzeciego:
- Dwie ręce do góry, dwie nogi i skaczesz
No i nagle Geringowi zadzwonił telefon i Gering do telefonu:
- Adolf mowilem ci, żebyś mi nie przeszkadzał jak gram w tetrisa

XD

Był sobie dzieciak bez nózek i rączek (kadłubek) i przyszła wigilia. wiadomo prezenty i inne bajery. Rodzice do synka kadłubka:
- W tym roku, synku, twoje przezenty są na górze w pokoju i sam muszisz tam wejsci i je rozpakowac.
- ale ja nie mam nozek ani rączek i jak mam sobie poradzic?
- Musisz, bo jak na kiedys zabraknie, to co wtedy? Jak sobie poradzisz??
I kadłubek ciągnie się po schodach do góry, chwyta zębami stopni i się podciąga, spada próbuje jeszcze raz az w koncu zakrwawiony dociera do prezentu i rozgryza opakowanie... A w srodku znalazł piękną skakankę!

XDD

Po upojnej nocy pełnej uniesień nadchodzi ranek:
- Dzień dobry kwiatuszku...
- Dzień dobry słoneczko.
- Posłuchaj myszko...
- Tak, kotku?
- Zrobisz śniadanie, rybko?
- Oczywiście, skarbeńku.
- Jajeczniczke, złotko?
- Ze szczypiorkiem, pieseczku.
- Ale na masełku, żabciu?
- Nie może byc inaczej, misiu.
- K**wa... przyznaj sie! Ty też nie pamietasz, jak mam na imię..

XDDDD

Ja tam kawałów nie umiem opowiadać Smile

A zżynane z innej strony..to takie..hmm..dzikie? xD nie wiem jak to nazwac..ale luz xD

A tak apropo to mam kumpele, która codziennie przychodzi do szkoły i mowi " A słyszeliscie ten kawał <opowiada go>" Smile

Ah tan nasza kochana Iwusia =)

Siostra zakonna na zajęciach pyta dzieci:
- Kochani, co to jest: skacze po drzewach, ma rudy ogonek, na zimę zbiera orzeszki, ma mocne ząbki...
Dzieci jakoś niechętnie się zgłaszają, w końcu siostra mówi:
- No, Jasiu, to ty powiedz.
A Jasiu wstaje, też jakoś niechętnie i mówi:
- Hm... wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że to wiewiórka, ale jak znam te siostry zagadki, to to pewnie będzie Jezus...

no, śmiać się Mr. Green

Ha ha ha ha <wali łbem o ścianę xD>

Zupełnie jak w Majewski Show ten śmiech XD

Corni, czy aby była to jakaś aluzja???? Very Happy

Śmiesz twierdzić, że moje kawały nie są śmieszne?? To patrz:

eee... dobra, nic mi nie przychodzi do głowy... ale to jeszcze nie koniec, ja tu wrócę!!!!! Buhahahaha <zanosi się diabolicznym śmiechem i znika za kurtyną dymu^^>!!

Ja po prostu lubię ten wymuszony śmiech Majewskiego xD

I to ha ha ha XD

Nie mogłam się powstrzymać.

Wróć Moniś ^_^.

HAHAHA I'm back Twisted Evil

Jadą dwie mrówki na motorze, jedna mówi:
-Mucha mi wpadła do oka...

Wchodzi facet do windy, a tam schody...

hahaha

Wysłany: Nie 1:12, 05 Mar 2006

Przepraszam za jednego posta pod drugim, ale nikt tu nie chce pisać, a ja usłyszałam ciekawy kawał^^

Co to jest: białe, śliskie i wije się pod nogami?

Zboczony ryż Uncle Bens xD

HAHhahahahahahahahahahehehhaaheahahehaheaheahehehiahiheiaheihiaehiaeheiahaeia <śmieje się za całą milczącą resztę>

Wysłany: Nie 10:33, 05 Mar 2006

Powiem tyle : rotfl! Very Happy