Teksty śmieszne i "suchary"

Ta XD a Muszu u Yuy chciała umyć rączki... o tworzyła wodę....

I spadł na nią deszcz z prysznica o_____O

Yua napisał:

Zapsul mi sie w domu kran, przyszli robotnicy. Jeden mnie zagadywal i w koncu mowi:
- No, a ty teraz do ktorej klasy? do gimnazjum czy do podstawowki?
Yua: e... nie no, ja teraz trzecia klase liceum zaczne, matura w maju...
Robotnik: ....

XD

Ożż.. XD Monia...współczuje XD

Normalnie ja sobie tez XD

Dzisiaj na przedsiębiorczości graliśmy w kalambury -za pomocą gestów, mimiki, mieliśmy przedstawić przysłowie bądź cytat ,który wylosowaliśmy, całej klasie. Koleżanka wylosowała cytat "Na złodzieju czapka gore" i przedstawiała to. Cała klasa główkowała jakie powiedzonko to może być, wiedzieliśmy,że coś z czapką i złodziejem.Na to ja powiedziałam "Złodziej czapką nie pogardzi !"XD . No i mieli ze mnie ubaw XDD.

Za to ja dzisiaj na fizyce zabłysłam, stwierdzając, że na Wenus jest zimno...

Ja mam coś śmiesznego.. <akurat odwrotnie do mojego nastroju:/>

Zastępstwo na angielskim. Facet mówi:
- Bo wiecie, ja widziałem różne kruczki na maturze... Na przykład ktoś miał podziękować komuś z góry za wykonanie zadania. No i "dziękuję z góry" napisał "thank you from the mountain". ==''

Wiem, post pod postem, ale mam suchara XD

Dzisiaj byłam sobie z Anetką przy Starym Browarze. Spotkałyśmy koleżankę E. i kolegę D. Oni gadali a ja byłam taka głodna..! Bo miałyśmy iść do Avanti na spaghetti z groszkiem, o którym potocznie mówi się po prostu: groszek^^ I mówię:

- No, my musimy już iść.. wiecie, groszek nie zając, nie poczeka.
Reszta: <gleba>

XD

Moniś skomentuję to tak : XDDD!

Świetne Laughing

Yua napisał:

Zastępstwo na angielskim. Facet mówi:
- Bo wiecie, ja widziałem różne kruczki na maturze... Na przykład ktoś miał podziękować komuś z góry za wykonanie zadania. No i "dziękuję z góry" napisał "thank you from the mountain". ==''

No widzisz, Ty miałaś z nim tylko zastępstwo. Ja tego pana i jego "obłędne" żarty muszę znosić, co tydzień. Ja mam czasami wrażenie, że ten facet odczuwa pewną satysfakcję, gdy sadzi tekst jeszcze "zabawniejszy" od poprzedniego. Mówisz sobie: Nie, nie, nie! Nie ma szans nic bardziej suchego nie wymyśli, no nie da rady! A tu przychodzi następna lekcja i gość zarzyna Cię swoim poczuciem humoru... Po prostu ubóstwiam tego gościa O.o
Jak tak dalej pójdzie to popadnę w jakąś psychozę i po lekcjach angielskiego będę musiał spotykać się z psychiatrą...

Ha, mam wrażenie, że mówisz o Piątku, a to zastępstwo akurat było z Hendzlem :P

Serio?

A Ja miałem wrażenie, że to o szanownym prof. Piątku było. Normalnie pewny byłem, bo to żarcik idealnie w jego stylu... No widać jeszcze nie poznałem w pełni uroków V LO

Mama pisze mi sms:

Kochanie, kloSPy są w lodowce, jak bedziesz odorary!

Tak, trochę mi zajęło odszyfrowanie, klopsy były łatwe, a odorary to miało być odmroź :D Tak to jest jak się pisze szybko i ze słownikiem <gleba>

Hym, coś jeszcze miałam, ale na starość skleroza mnie łapie...