Papierosy=ohyda ! |
Cornelia
Administrator
|
Papierosy- nienawidzę: zapachu ,kiedy ktoś pali i puszcza dym wprost na moja twarz =_=,wszystkiego co jest związane z papierosami!
Ogółem nigdy nie zapaliłam i nie zamierzam, po co mam skracać świadomie sobie życie? I na dodatek "pięknie" pachnieć? Papierosy?Nie,dziękuję... Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nee
Admirał
|
Papierosy są złe, to fakt. Wydaje się na nie fortunę, a i tak przyjemności to żadnej nie daje. Tak jak Corny, nienawidzę dymu i jego zapachu. Sama zapaliłam raz czy dwa, ale mówię wam - to jest ohydne.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Yua
admin- MG
|
A ja ani razu nie zapaliłam i nie mam zamiaru oO''
Nie rozumiem, dlaczego tyle młodzieży po nie sięga... Nikt mi nie wmówi, że to smakuje, zwłaszcza za pierwszym razem. Dużo osób pali dla szpanu... Na początku chyba nie mogą znieść tego smaku w ustach, ale potem się przywyczajają. I są uzależnieni =.='' Uważam, że tytoń jest legalnym narkotykiem... Nienawidzę, jak na przystankach <gdzie nota bene nie wolno palić> stoi sobie taki facet i pali... i to jest np. łysy drech, któremu lepiej uwagi nie zwracać =.='' |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Makro
Nawigator
|
Gdy miałam 12 lat razem z kumpelką miałyśmy nałóg i wypalałyśmy 1-2 paczki dziennie. Uważałyśmy, że my takie cool i trendi, i niech każdy patrzy jak takie "odlotowe, szalone dwunastki" jarają. Fakt, miałyśmy napieprzone we łbach.
Ale teraz mam wstręt nie tylko do papierosów, ale i do alkoholu i wszelakich innych używek. Za dużo przez nie straciłam (czyt, m.in ojca) żeby je dłużej tolerować. Ogólnie jak idę przez miasto i widzę "palące dwunastki-szesnastki" od razu myślę o żałośności owej osoby. I pomyśleć, że dwa lata temu byłam tak samo durna -_-'' |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Arendil
Admirał
|
Zdarzalo sie kilka razy palic.. Glownie na imprezach gdy sporo juz alkoholu plywalo we krwi. Ech ten niezapomniany rok osiemnastek...
Ostatecznie stwierdzilem dwie rzeczy: 1. Chyba rozumiem co slabych ludzi ciagnie do palenia [caly ten rytual, pewne uspokajajace wlasciwosci tytoniu i specyficzny smak.. niektorym to rzeczywiscie smakuje.. ale nie tak jak lody czy napoje.. po prostu tyton ma taki sobie 'smaczek'] 2. Mi to nie smakuje i nie odpowiada bo szkodzi i szkoda pieniedzy wydawac... Kiedys pewna pani zrobila koledze wyliczenieile wydaje miesiecznie na fajki.. Wyszlo cos kolo 200 PLNow.. nie pamietam dokladnie.. w kazdym razie sporo. Wiec za kase zarobiona u tej pani poszlismy na piwo. I kolega do koncamiesiaca nie palil.. Ale potem do tegowrocl.. nie wytrzymal :/ |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
szczepek
serdeczny miś
|
Szczepek za młodu był dość ciekawskim dzieckiem, więc jako 7 latek skorzystał z okazji, że mama zostawiła niedopalonego papierosa. Pociągnął, odłożył i zaczął kaszleć jak cholera - więcej tego shitu nie tknął i tknąć nie zamierza.
Źle pachnie, źle działa na organizm, źle działa na portfel - jedyny pozytyw to chyba to, że uspokaja podobno. choć można mieć taki sam efekt wyciszając się
Rzucanie każdego nałogu powinno następować stopniowo, terapia szokowa raczej nie jest dobrym pomysłem. |
|||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Papierosy=ohyda ! |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.