Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Odpowiedz do tematu
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nie widziałam wcześniej tego tematu uuuu 0o'

Yua jesteś wstrętna... wiesz jak masz taką okropną siostrę to nie przychodź do niej po nic =='

Ciekawe czemu nie napisałaś nic o NASZYM tatusiu o0

Ja dogaduję się z tatą w przeciwieństwie do Yuy. Co prawda to człowiek, który jak sobie coś ubzdura to będzie przy tym stał aż do usranej <wybaczcie za wyrażenie> śmierci... ale nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej... znaczy... nie mogłabym mieszkać z mamą...

Mi nie pasuje wersja mamusi-koleżanki-świrniętej jak to ujęła Yua... brak powagi w pewnych sytuacjach... zainteresowania i nieobecność.. nie... rodzic musi mieć autorytet. Piszecie o zastraszaniu.. ale istnieje jeszcze takie coś jak dziecko np. mówi do znajomego MATKI "zamknij się" bądź "spadaj" ... i to skutki rodzicowego koleżeństwa...

MIAU... u.U


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Muszu, jesteś nie fair, ja widziałam, co Ty o mnie na forach innych wypisujesz... o wiele gorsze rzeczy... To, co pisałam, nie miało na celu być obrazą dla Ciebie. Przecież tak jest, nie? Przecież się kłócimy o.O I wina jest po obu stronach. No, ale to nieważne teraz.

Chciałam coś sprostować. Nie zgadzam się z Muszu. Skutki rodzicowego koleżeństwa? Nie ma czegoś takiego. Ja się koleguję z mamą, a jakoś nigdy nie zdażyło mi się powiedzieć do innego rodzica spadaj czy coś takiego. Zresztą... mama potrafi zachować powagę. Fakt, często jej nie ma... fakt, nie rozumie mnie... ale tata też mnie nie rozumie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Chyba eh.. nie będę przytaczać przykładu MARKA i Twojej odzywki... =.='

Wiesz to jak pisałam to już kiedyś sobie wyjaśniłyśmy.. obecnie od pół roku piszę tylko na TIRze którego Ty też odwiedzasz... no i tu...

Ale cóż.. my mamy dziwnych rodziców i skoro oni wzieli rozwód a dla Ciebie wzorem jest mama a dla mnie tata ... to nie możemy od siebie wymagać zgodności... w końcu to coś złego było.. i przesadzili to na nas o0 <zaczyna się bać i chowa pod łóżko>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
?rodzice=problemy?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu