Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Do tej pory nie wiedzial co sie wlasciwie dzialo i o co chodzilo z ta potyczka. Nie wiedzial do kogo nalezal belt, ktory trafil Gie. Gdy sobie uswiadomil prawde spojrzal na obcego czlowieka lakomie. Jak wilk na mloda sarne. Nie reagowal gwaltownie, ale powaznie rozwazal mozliwosc napojenia miecza krwia kolejnego czlowieka. Bylo to widac w jego oczach. Bardzo wyraznie. Skonczonym idiota trzeba byc zeby strzelac w ciemnosci, na oslep, gdy towarzysze juz walcza wrecz - mowil z zacisnietymi zebami z duzym wysilkiem powstrzymujac wybuch agresji..
Odwrocl sie do swojej towarzyszki i szepnal
Gia.. Koncza sie opatrunki. Dobrze by bylo uzupelnic zapas.. - jego spojrzenie sugerowalo, ze raczej nie przyjmie sprzeciwu. Wiedzial ze ma racje...

Gdy podeszla Shi spojrzal na nia wielkimi oczami autentycznie zdziwiony i zszokowany jej pytaniem. Zorientowal sie ze powinien zamknac usta... Wstal i odwrocil sie, zeby nie zrobic czegos, czego bedzie zalowal......


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Post Nemo

spojrzałem się na arendila bez wyrazu w oczach nie było nic widać, złości , gniewu, strachu, niczego. - nie strzelałem kiedy zaczęła się już walka tylko wcześniej jeszcze zanim sie zaczęła. potem walczyłem wręcz. pomogłem wam odbić tamtych i starczy nie muszę z wami jechać. mogę sie udać w swoja drogę. i to wszystko co mam do powiedzenia - odwrócił się do elfa plecami na znak ze nie będzie już o tym rozmawiać. zajął sie siodłaniem konia.


PS: Trzymaj się pierwszej wersji posta - Muszu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nemo007
Żeglarz


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Atlantis

jak się nie udało osiodłac konia to wychodze pieszo z koniem trzymanym za uzdę i mułem z tyłu - żegnam rzucił i poszedł w kierunku lasu z którego przyjechał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

DO JASNEJ CHOLERY WIESZ CO TO JEST MG... JAK MOWIE NIE TO NIE....

Nie wiesz w którą stronę jest las.. nie masz pojęcia gdzie jesteś


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Liam wstał popatrzył na Nicole... podzielał jej neutralność i zdanie o koniecznym dojeździe do miasta. Krzyknął w stronę Nemo Pierre zaczekaj... zbieramy się z Tobą.

Avi przytakną za bardzo nie wiedząc co się dzieje i zabierając ze sobą nadal nieprzytomną Bei.

Nicole Shi zbierajcie się.... Biren. Liam spojrzał na Ciebie a wy?. Po chwili zadał to samo nieme pytanie siostrze Sigerowi i Emrickowi.

Emrick patrzył na całą sytuację z niedowierzaniem. Po chwili osłupienia stanął bez słowa za Birenem. Zerknął na Sigera który skinął w jego stronę głową. Odwrócił się w stronę odchodzącego Pierra. O ile pamiętam Gia szła pierwsza z Sigerem! Tchórzu.... było oczywiste że będą wśród żołnierzy....Poza tym bezmyślność Twoja nie zna granic. Tam byli nasi! A Ty ze swoim ludzkim wzrokiem za nic nie dojrzałbyś ich w tych ciemnościach. Mówil tak głośno, że usłyszał to każdy z was.

Gia nic nie mówiła.... chyba skoncentrowała się bardzo na czynności jaką było stanie. Widać było że się bardzo męczy. Mocno ściskała Birena za jego ramię na którym się podpierała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nemo007
Żeglarz


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Atlantis

odwrócił się podszedł do niego blisko , bardzo blisko i rzekł do niego cicho prawie do ucha tak żeby tylko on to słyszał - Za tchórza wyprułbym ci flaki ot tak dla zabawy ale żyj szczurze lądowy. Gdyby nie ja nie zostali by tak szybko uratowani o ile w ogóle i na koniec ja również sie podkradłem z nimi w trójkę i tez zabiłem jednego nożem ale co taki chłopiec będzie o tym wiedział. - powiedział to spokojnie bez intonacji po czym odwrócił sie odszedł i stanął w pewnej odległości od jaskini wyjął manierkę z winem i wypił łyk dobrej brandy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Gdy mowil, usmiech,.. paskudny jadowity i ironiczny, usmiech na twarzy Birena rosl. Pozwolil mu odejsc. Pozwolil mu przelknac. Potem podszedl. Zeby mu wypruc falki musialbys przestac sie nas bac. Gdyby nie ty, nie musial bym wyjmowac Gii beltu z ramienia
Stojac blisko blyskawicznym ruchem, bez zamachu, bez zadnego gestu zdradzajacego zamiar, zamachnal sie uderzajac czlowieka z ogromna sila w twarz. Gdyby nie ty nie musial bym zasmiecac takim scierwem traktu i wylewac tyle alkoholu....I wycialem ich co najmniej kilku, miedzy innymi jakiegos elfa i dowodce przy ktorym ty zwijales sie z bolu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arendil dnia Pią 23:07, 06 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Nie chcąc dłużej słuchac tej wymiany zdań wyszła z groty. Nie czuła się dobrze wiedząc, że po części była odpowiedzialna za to co się z nimi stało. Wzięła głęboki wdech i zaczęła głaskac orła. Czekała na resztę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nemo --> Zobaczyłeś coś dziwnego w oczach Emricka. Jakby przechodziły przez nie wyładowania jakiejś energii. <Emrick jest starszy do Ciebie ale to szczegół> Ktoś do Ciebie doskoczył.

Pierre upadłeś.

Widzicie jak do Pierra doskoczył Siger po tym jak uderzył go Biren. Pierre czujesz zimną stal przyłożoną do szyi. Wynoś się.... wycedził przez zęby ktoś zza Ciebie. Wykręcił Ci jednął ręką mocno głowę w swoją stronę. Widzisz jażące się czerwienią oczy które patrzą na Ciebie wściekle. Uważaj co mówisz tchórzliwy powierzchniowcu w obecności mordercy. Mówił cicho i wyraźnie.

Nicole... znowu poszły za Tobą wasze konie.

W tym momencie Shi widzisz jak Emrick unosi w Twoją stronę rękę... ma dziwne oczy... jego oczy są całe żółte.. nie ma źrenic, tęczówek, białka... poczułaś że tracisz grunt pod nogami. Emrick wskazał ręką wyjście a Ty zaraz za jego ruchem wyleciałaś z groty. I stanęła ś na zewnątrz.

Dosyć. Krzyknęła ochryple Gia łapiąc Birena za rękę. Przestańcie...

Nemo Siger Cię puścił.... zaraz potem poczułeś jak coś bierze Cię za szmaty i wyrzuca jeszcze dalej... widziałeś Emricka.. i jego zaciętą twarz... i rękę która Cię wyrzuciła... przeturlałeś się po ziemi... ramię strasznie zabolało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muszu dnia Pią 23:29, 06 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Podeszła do koni i zbiła się z nimi w ciasną grupkę, z przerażeniem obserwując co dzieje się w grocie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nee --> Liam i Avi podeszli do Ciebie ciągnąc Shi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Juz jestem spokojny - usmiechnal sie do Gii i poprowadzil ja spowrotem do groty..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Biren --> Gia ledwo idzie. Patrząc na nią widzisz że jest w naprawdę kiepskim stanie.

Emrick złożył dziwnie ręce i coś szeptał.... po chwili wejście do groty dziwnie połyskiwało...

Siger ponownie rozpalił ognisko... dorzucając resztki ognia... Patologicznie... szepnął zerkając w stronę Rity. Zdjął kaptur.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Obejrzal sie na wejscie. Zerknal pytajaco na Emricka, choc chyba domyslal sie co ten zrobil. Wzdrygnal sie mruczac cos pod nosem...
Teraz w koncu mozna odpoczac - powiedzial patrzac na Gie. Zasugerowal by sie polozyla. Poszperal w ich jukach w poszukiwaniu resztek prowiantu. Jesli cos znalazl kazal elfce zjesc choc troche.
Nastepnie w odleglym od ogniska kawalku groty zaimprowizowal legowisko i wskazujac Gii miejsce obok siebie zlegl i sprobowal zasnac. Ale dopiero wtedy gdy upewnil sie ona tez bedzie odpoczywac....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Biern --> Elfka miała jeszcze cały prowiant z gospody... zjadła razem z Tobą, ale dość mało... nie mogła za dużo na raz... zresztą wydawało jej się że więcej nie zmieści. Wtuliła się w Ciebie i leżała nasłuchując co się dzieje.

Rita --> Siger i Emrick usiedli obok Ciebie... Powinienem jechać pomścić... nie dokończył tylko zgrzytnął zębami... można sie było domyśleć że to się tak skończy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ciche wzgórza
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 37 z 42  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi