 |
 | Espada |  |
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 21:55, 23 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Wiecie tylko tyle, że to największe ludzkie miasto. Mur wokół niego jest wysoki i bardzo rozległy, gdzieniegdzie naszpikowany drewnianymi wieżyczkami obserwacyjnymi. Brama jest olbrzymia zrobiona z kilku warstw belek, mocno skutych żelaznymi elementami. Przed miastem stoi czterech strażnikach w kolczugach i hełmach. Na ramionach mają błękitne opaski z godłami Espady. Nie zaczepiają wjeżdżających, przyglądają się im, porównując ich z kartkami poszukiwanych wywieszonych na drzwiach.
Dobrze wiecie, że w Espadzie nie będą was szukać. Tu prawo obowiązuje od gór, w stronę miasta i do końca kontynentu. To co za górami, nie ma znaczenia. Jednak łatwo tutaj o przestępstwo... bójki są srogo karane.. kradzieże i jakiekolwiek drobne zbrodnie mogą skutkować licznymi nieprzyjemnymi konsekwencjami.
Przejeżdżając przez bramę zdajecie sobie sprawę z tego, że będzie tu wszystko czego wam trzeba... jednak niestety. Za podwójną cenę, chyba, że znajdziecie kogoś kto orientuje się w mieście i nie oszuka was tuż za progiem.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Muszu dnia Pon 18:30, 24 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
 |
 | |  |
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 22:06, 23 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Do Rity, Birena i Gii
Ostatnie chwile waszej podróży pokonywaliście niemalże kłusem. Zwierzętom udzielały się wasze nerwy i chęć dotarcia na miejsce. Przed samą bramą zwolniliście. Siger założył kaptur i rękawiczki. Na jego twarzy wyraźnie pojawił się grymas. Emrick uśmiechnął się niemrawie pod nosem jakby wiedział, że drow przyzwyczaił się do jawności i niechętnie kończył tą podróż ogromnym miastem.
Przed wjazdem Rita i Gia ledwo się trzymały. Ludzka kobieta siedziała na koniu blada i lekko przerażona. Elfka leżała z szeroko otwartymi oczami... śledząc tylko bezwładnie kołyszącą się, własną rękę. Jechaliście konno. Strażnicy zmierzyli was wzrokiem. Jedyne co przykuło waszą uwagę to rysunek... rysunek, które zrobiło jakieś małe dziecko. Kartka papieru przyczepiona była w miejscu poszukiwanych za zbrodnie... był na niej czarny elf. Na szubienicy.
Siger jechał z Rita starając się by nie spadła z konia. Emrick zaczął wyciągać kolejną mapę gdy tylko minęliście bramę. Widzieliście jego zadowoloną minę. Na papierze ponaznaczane na czerwono były chyba w miarę tanie i porządne miejsca. Mężczyzna ze smutkiem mrukną, że to rodzinne miasto jego nieżyjącej narzeczonej. Nigdy tu nie był, ale po jej śmierci zabrał mapę i kilka pamiątek by oddać rodzinie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Yua
admin- MG
Dołączył: 21 Paź 2005 |
Posty: 1486 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Moczary |
|
 |
Wysłany: Pią 21:30, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Liam i Nee- dojechaliście do bram miasta <opis wyżej>. Nie czekając na resztę pojechaliście w lewą uliczkę. Minęliście zakład kowala, sklep z miksturami... Gdzie teraz? spytał Liam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Cornelia
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005 |
Posty: 1532 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: z bajki |
|
 |
Wysłany: Pią 21:34, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Shi jechała w towarzystwie starca i Pierra.Dojechali do miasta.Nareszcie odetchnęła z ulgą. Na pozór wszystko wydawało się idealne, jednak przyglądając się bliżej temu miejscu można było odczuwać pewne obawy...
Na początku "przywitali " ich strażnicy.,którzy wpatrywali się w twarze nieznajomych im osób.Shi nie była tym faktem pocieszona, czuła się jak jakaś przestępczyni, to miasto budziło w niej niechęć...i grozę? Na samą myśl o nim przeszywały ją dreszcze.Chciała wreszcie poczuć się bezpieczna a tutaj nie wie co ją spotka...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 21:44, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nemo, Shi --> Starzec poprowadził was nawprost. Szliście główną ulicąmijajac po drodze chyba Gildie Magii - Katedrę Ognia po lewej, później zakład jakiegoś kowala. Po prawej Karczmę pod szklanicą i następną "Srebrny Żagiel". Następnie skręciliście ostro w lewo i skosem do poprzedniej ulicy szliście przez plac aż do jednej z kamienic przy której starzecpodziękował wam i zniknął za drzwiami.
Co robicie dalej?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Muszu dnia Pią 21:50, 28 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Nee
Admirał
Dołączył: 06 Sie 2005 |
Posty: 897 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 21:45, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
- Musimy znaleśc gospodę, w której moglibyśmy odpocząc. Zarazem taką, w której nie stracilibyśmy wszystkich monet - odpowiedziała Liamowi rozglądając się po uliczce. - Nie wiem tylko jak nam się to uda. Nie znam nikogo w tym mieście, a pytanie przechodniów wydaje się byc nieco ryzykowne...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Yua
admin- MG
Dołączył: 21 Paź 2005 |
Posty: 1486 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Moczary |
|
 |
Wysłany: Pią 21:50, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Na chybił- trafił skręciliście w prawo, potem trochę prosto... Minęliście jakąś posiadłość i dojechaliście do tawerny "Piracka Zdobycz". Liam spojrzał niepewnie na Nee. Lepiej jedźmy dalej, już ja wiem jak wyglądają tawerny żeglarzy. Dalej skręciliście w prawo i znowu w prawo- między kamienicami. Dotarliście na plac... i zobaczyliście Pierra i Shi, już bez starca.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 21:54, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Shi, Pierre --> Zobaczyliście wyjeżdżających międzykamienicami Nicole i Liama
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nee
Admirał
Dołączył: 06 Sie 2005 |
Posty: 897 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 22:00, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Świetna mapa ^^
Gdy minęli tawernę dla żeglarzy obejrzała się niepewnie za siebie. - Ciekawe co takiego się tam wyprawia... Chwilę później już o tym nie myślała, przypatrując się kolejnym budynkom. To miasto było na pewno dużo większe niż to, które znajdowało się przy jej rodzinnej wiosce, dlatego z ogromnym zainteresowaniem śledziła codzienne życie mieszkańców, które rozgrywało się przed jej oczami. Po jakimś czasie zobaczyła na placu Pierra i Shi. Skinęła im głową.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
nemo007
Żeglarz
Dołączył: 03 Sie 2006 |
Posty: 172 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Atlantis |
|
 |
Wysłany: Pią 22:02, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Szukam jakiejś gospody może być nawet karczma dla żeglarzy. Jak widzę resztę pytam się - widzieliście już jakąś karczmę?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nemo007 dnia Pią 22:23, 28 Wrz 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 22:07, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nicole --> Mieszkańcy w Espadzie są bardzo zabiegani. Masz wrażenie, że wszędzie się spieszą. Są jednak też tacy którzy idą powoli delektując się jakąś rozmową z partnerem. Widzisz sporo kamienic i małych sklepików w których co chwilę się ktoś krząta. Po chwili dojechał do was Pierre.
Pierre --> Dojechałeś do znajomych. Przypomniało Ci się że właśnie minąłeś dwie karczmy zanim dojechałeś tutaj.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
nemo007
Żeglarz
Dołączył: 03 Sie 2006 |
Posty: 172 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Atlantis |
|
 |
Wysłany: Pią 22:31, 28 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
My mijaliśmy dwie karczmy ale żadna z nich się dla nas nie nadaje. A wy widzieliście jakiś średniej jakości zajazd?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nee
Admirał
Dołączył: 06 Sie 2005 |
Posty: 897 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 12:15, 29 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Uśmiechnęła się smutno na wspomnienie swojej wioski. Wszyscy tam żyli tak powoli...
- Widzieliśmy tylko tawernę żeglarzy, ale Liam powiedział, że lepiej byłoby dla nas tam nie iśc. Pośpieszmy się i znajdźmy coś dobrego, bo inaczej niedługo padniemy z wyczerpania.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Cornelia
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005 |
Posty: 1532 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: z bajki |
|
 |
Wysłany: Sob 15:02, 29 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Ucieszyła się na widok Nicole i Liama.Szczerze mówiąc też była głodna i marzyła o odpoczynku w jakiejść karczmie sprawiającej miłą atmosferę,choć sądziła,że o taką będzie w tym mieście trudno. - Kochani,a wiec co robimy? W której karczmie będzie "bajbezpieczniej" ?Musimy szybko podjąć decyzję bo jesteśmy zmeczeni...-rzekła smutna do współtowarzyszy i spuściła głową szemrząc coś pod nosem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
nemo007
Żeglarz
Dołączył: 03 Sie 2006 |
Posty: 172 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Atlantis |
|
 |
Wysłany: Sob 18:20, 29 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
W takim razie poszukajmy jakiejś średniej jakości karczmę w pobliżu bram miasta.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 6
|
|
|
|  |