 |
Arendil
Admirał
Dołączył: 28 Kwi 2006 |
Posty: 518 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 1/10
|
Skąd: MyOwnWorld |
|
 |
Wysłany: Wto 22:16, 11 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Zaczynal mu sie udzielac spokoj tego miejsca. I dlugo skrywane emocje. Usmiechnal sie do czlowieczka i lekko skinal glowa. Ruszyl wedlug wskazowek do pokoju. Poruszal sie lekko.
Tanczyc? - westchnal - Dawno nie tanczylismy. Razem chyba.. - zamyslil sie - To juz bedzie prawie rok.. W tamtym miescie.. Stillwater. Usmiechnal sie do wspomnien - Bylismy glowna atrakcja wieczoru. I chyba do tej pory nikt sie nie zorientowal kto tak naprawde tego mieszanca uciszyl. Przeciez my bylismy caly czas na widoku calej sali. Usmiechal sie pelna geba z jakims jadowitym akcentam.
Wpuscil Gie pierwsza do pokoju. Pamietasz jeszcze jak to sie robi?
Szybko zajal sie doprowadzaniem sie do porzadku...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 22:32, 11 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Gia westchnęła jak weszła do pokoju. W środku było duże łóżko pod ścianą pościelone czarą płachtą w śliczne, haftowane pomarańczową nitką wzory. Obok stał stolicze w kształcie półksiężyca który przykryty był powłóczystą czarną tkaniną. Po lewej stała mała czara z płynem dając lekko przygaszony, ognisty blask. Na drugim końcu stał w wazonie... bukiet piór... podobnych do pawich piór ale pomarańczowo, czarno, fioletowych. W okrągłym pękatym wazoniku. Na podłodze leżał okrągły dywanik prawie identyczny jak płachta na łóżko. W powietrzu unosił się dziwny słodki zapach... taki... jak u mamy. Okienko było kwadratowe, a firanki takie same jak nakrycie stoliczka. Pokoik był półkolem tak też łóżko było dośćdziwnie zakrzywione. Niedaleko stoliczka stała prosta i raczej wyższa niż szersza szafa, pomalowana z kolei w czarne wzory. Obok łóżka były dźwiczki... Tuż przy drzwiach wisiało owalne lusterko i stał wysoki drewniany wieszak.
Elfka podeszła do stolika i przejechała po materiale delikatnie palcami. Chwilę popatrzyła przez okno. Położyła rzeczy obok łóżka. W pokoiku było ciepło. Znów patrzyła przez okno.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Arendil
Admirał
Dołączył: 28 Kwi 2006 |
Posty: 518 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 1/10
|
Skąd: MyOwnWorld |
|
 |
Wysłany: Wto 22:43, 11 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Stal przez chwile z boku obserwujac. Pokoj zrobil na nim wrazenie, ale to szybko przeszlo. Czasem sam sobie wyrzucal zbyt mala wrazliwosc. Podszedl do niej. Polozyl jej reke na ramieniu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 22:48, 11 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Jak u mamy.. szepnęła patrząc na niego dużymi oczami. A kto to taki.. ta mama? Zgrzytnęła zębami... tak dużo ludzi o niej mówi. Odwróciła się wolno i chwyciła za klamkę dźwiczek...
A za dźwiczkami tajemnica ^^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Arendil
Admirał
Dołączył: 28 Kwi 2006 |
Posty: 518 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 1/10
|
Skąd: MyOwnWorld |
|
 |
Wysłany: Wto 22:52, 11 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Mama? Spojrzal na nia niepewnie. Nie wiedzial co ma powiedziec. Mama to... Dalsobie czas pozwalajac jej otworzyc drzwi.. Czul sie troche niezrecznie.....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
apple
Admirał
Dołączył: 10 Kwi 2006 |
Posty: 512 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 1/10
|
Skąd: little city xD |
|
 |
Wysłany: Śro 8:36, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
[...gomen...]
Bei po przejściu przez strumien rownież było zimno, zaczęła wlec się z tyłu za wszystkimi, patrząc tylko pod nogi....
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez apple dnia Śro 19:55, 12 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 11:46, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Stop stop! Wy nawet się nie ruszyliście! Zwłaszcza Ty Apple! Że przechodzisz przez strumień też nie pisałaś! Wszystko się samo za Ciebie nie będzie robić! I nie obchodzi mnie dlaczego tak żadko piszesz...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Yua
admin- MG
Dołączył: 21 Paź 2005 |
Posty: 1486 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Moczary |
|
 |
Wysłany: Śro 16:40, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Liam szedł powoli, wybierając najlepszą drogę dla siebie. Milczał. Nie chciał nawet myśleć o tym, że Gia i Biren zniknęli. Powoli, powoli wszyscy zbliżali się do drzwi karczmy. Doszli po dość długim czasie, bo wybieranie drogi nie było takie proste. Niepewnie pchnął drzwi "gospody".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 20:36, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Mam nadzieję, że chociaż przeczytaliście jak to wygląda... =.= z zewnątrz..
Drzwi od razu uchyliły się, a z wnętrza dobiegł ich cichutki dźwięk skrzypiec i lekki pomarańczowo żółty snop światła.
W środku było dziwnie.. tak.. jakby ktoś niedawno usiłował z tego zrobić jakąś główną salę. Nie było kontuaru ani stolików. Był jeden dość długi stół pod ścianą zupełnie naprzeciwko. Po jednej stronie było z sześć krzeseł tak jak i po drugiej stronie. Sala była spora i okrągła.. stół też był lekko zakrzywiony. Niedaleko stołu stała długa pół okrągła misa na wysokich nóżkach.. w środku palił się jakiś płyn dający jasne typowe dla ognia światło. Kontuarem była taka sama podłużna misa na której położona była zakrzywiona deska. Na niej stały dwa świeczniki topiące się i ściekające na drewnianą podłogę. Drzewo musiało być naprawdę Ogromne.
Za "ladą" stał dziwny przygarbiony człowiek. Miał na sobie poobdzieraną pomarańczową koszulę z kapturem... lnianą. Z kaptura wychodziły potargane dość długie włosy. Miał białe lniane, szerokie spodnie i buty z brązowej skóry trochę za kostki. Na biodrach miał ciasno zawiązany na supeł pasek... na rękach bandaże... jak Gia. Obok były schody na górę. Kręte i strome. Na wasz widok uśmiechnął się szeroko.
Wejdźcie wejdźcie.. podróżniki! Nowe wędrowniki. Chcecie pokój? Dam wam pokój! Ale musiscie potem zejść... bawić się tańczyć i jeść... nie miewamy gości... mamusia lubi jak tańczą ładni. Tak tak.
Wyciągną w waszą stronę rękę z dużymi ciężkimi kluczami. <Musicie dobrać się parami>
Emrick rozejrzał się i chwycił konia Birena i Gii. Razem ze swoim i koniem Sigera zabrał je gdzieś do tyłu za drzwo. Musi być stajnia mruknął... po chwili wrócił bez nich i wszedł za Sigerem do pomieszczenia rozglądając się ciekawie. Czarny nadal stał w kapturze.
DUŻA UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może łaskawie mi wytłumaczycie waszą słabą frekfencję!? Ja w niedzielę wyjeżdżam i sesja będzie zamknięta na dwa tygodnie... z tego co pamiętam to nikt nie deklarował nieobecności...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Nee
Admirał
Dołączył: 06 Sie 2005 |
Posty: 897 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 21:10, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Dzisaj wywieźli mnie na cały dzień poza miasto, jutro robią tak samo. Nie mam na to wpływu...
Rozglądała się po wnętrzu oczarowana. Spodziewała się czegoś gorszego. Kiedy człowiek podał im klucze zbliżyła się do reszty i uśmiechnęła do Liama.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 21:24, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Liam chwycił pierwszy lepszy klucz i zagarnął Nicole ramieniem. Opowiesz mi trochę o tym... chwilę się zastanowił. Twoim znaku? Zerknął lekko zaniepokojony na Twój medalion i ramię prowadząc Cię w stronę schodów.
Emrick ziewnął... jeszcze zejść i tańczyć.. jeść... hm... brzmi obiecująco. Uśmiechnął się szelmowsko do każdej z pań po czym chwycił klucz i udał się z Sigerem na górę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nee
Admirał
Dołączył: 06 Sie 2005 |
Posty: 897 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 22:31, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
- Chyba nie ma co opowiadac... Wiem przecież tyle co ty. Jeśli nie mniej. - zerknęła na niego ukradkiem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 23:45, 12 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
=.= ale się wysiliła....
Liam poprowadził Nicole do góry. Weszliście do długiego korytarza. Mężczyzna otworzył przedostatnie drzwi przepuszczając elfkę przodem.
W środku były dwa łóżka pod ścianą naprzeciwko siebie pościelone czarnymi płachtami w śliczne, haftowanymi jasno zieloną nitką wzory. Na środku pod oknem stał stoliczek w kształcie półksiężyca który przykryty był powłóczystą czarną tkaniną. Po lewej stała mała czara z płynem dając lekko przygaszony, ognisty blask. Na drugim końcu stał w wazonie... bukiet piór... podobnych do pawich piór. W okrągłym pękatym wazoniku. Na podłodze leżał okrągły dywanik prawie identyczny jak płachta na łóżko. W powietrzu unosił się dziwny słodki zapach... taki... jak u mamy. Okienko było kwadratowe, a firanki takie same jak nakrycie stoliczka. Pokoik był półkolem tak też łóżka było dość dziwnie zakrzywione. Niedaleko łóżka po lewej stronie stała prosta i raczej wyższa niż szersza szafa, pomalowana z kolei w czarne wzory. Obok drugiego łóżka były dźwiczki... Tuż przy drzwiach wejściowych wisiało owalne lusterko i stał wysoki drewniany wieszak.
Może wolisz pokój z Bei? Spytał nie patrząc jeszcze do wnętrze pokoju
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Cornelia
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005 |
Posty: 1532 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: z bajki |
|
 |
Wysłany: Czw 9:33, 13 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Shi zapatrzyła się na okoliczną roślinność ,kiedy po chwili zauważyła ,że została sama .-Muszę szybko przejść przez ten strumień i dostać się do wnętrza chatki-mruknęła.Usłyszała dźwięk skrzypiec i szybko podbiegła do drzwi ,z których owa muzyka się wydobywała.Otworzyła je i zauważyła starca stojącego za ladą,który trzymał w swych dłoniach pęczek kluczy.Elfka zastanawiała się po co je trzyma...i gdzie są jej towarzysze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Muszu
Mistrz Gry :3
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1307 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 2/10
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 11:01, 13 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
W środku stoi BEI i RITA
Przeszłaś przez strumień przecież =.=
Jeśli Yua już pisała, że wszysyc ruszyli to Ty też...
To jest bardzo wkurzające... nie będę komentować... ile razy można pisać to samo apropo sesji... =.=
Shi - Koleżanka głodna? Pójdzie umyć się i zejdzie zatańczyć i zjeść.. mama będzie się cieszyć tak tak... Spojrzał w Twoją stronę i potrząsnął pękiem kluczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 10 z 73
|
|
|
|  |