Niechciana miłość..

Właśnie jak to jest.Czasami pragniemy jej bardzo a gdy już nadchodzi to wszystko jest bez poprzedniego entuzjazmu,takie zwyczajne...niechciane.

Dziwnie ten świat poukładany.Gdy już coś dostaniesz,odrzucasz to bo wydaje się...pospolite,zwyczajne.Nudne?

Nie wiem, co na to powiedziec... ja nie wiem jak to jest, bo nigdy nie miałam z tym problemu... ^^ naszczęście ^^

Heh dobrze masz Yuki,ale zapewne to Cię czeka.Sądze,że na każdego czycha niechciana miłość.Nie zawsze wszystko jest w stanie nnam dogodzić.Takie życie.

a może już takie cos podobnego spotkało mnie ale w tej sytuacji, że ktos mnie kochał, ja jego nie ale ja o tym nic nie wiedziałam... O_o w ogole miłośc to trudny temat, ojć...

yuki_ashitakaa napisał:

w ogole miłośc to trudny temat, ojć...

Trudny,tak zgadzam się.

I bardzo mądry do dyskusji zarazem.Wg mnie bardzo filozoficzny temat.

oj, tak zwłaszcza, że na ten temat nie wszyscy potrafią mówić... a poza tym różne osoby różnie ją odbiaraja i interpretuja...

Mnie to kiedyś spotkało, ale byłam wtedy mała <tzn. 10 lat, wiem, strasznie mała^^>... i to było męczące...:/

ja jestem w takiej sytuacji że od 11 lat kocham chłopaka, ale on nic do mnie nie czuje... to dla mnie straszne uczucie, ale nauczyłam sie z tym żyć ale wciąż go kocham... wciąż serce szybciej bije na jego widok... Sad

a we mnie zakochało sie 3 chłopców, którym nawet nie chce robić nadziei... bo to najgorsze co może być... nadzieja na coś więcej...

Hotaru-Kou napisał:

nie chce robić nadziei... bo to najgorsze co może być... nadzieja na coś więcej...

Podpisuje się pod tym obiema łapkami.Pocóż dawać nadzieję,skoro i tak nic do drugiej osoby nie czujemy?

Zgadzam się to tylko utwierdzi ja w przekonaniu, że kropla skałę drąży i nie da nam spokoju...

Nio też tak sądzę... nadzieja to dno... nadzieja matką głupich, ale w końcu każdą matkę trzeba szanować Shocked

Yua napisał:

każdą matkę trzeba szanować Shocked

Zgadzam się,w końcu to matka.

Matkę ma się w końcu tylko jedną... Nieważne, jaka jest, ważne żeby nas kochała i potrafiła tą miłość pokazać... Nie mówię tu rzecz jasna o rozpieszczaniu^^

Yua napisał:

Matkę ma się w końcu tylko jedną... Nieważne, jaka jest, ważne żeby nas kochała i potrafiła tą miłość pokazać... Nie mówię tu rzecz jasna o rozpieszczaniu^^

a tutaj posłuchajcie.Cztery miesiące temu moja kuzynka miała chłopaka który chciał jej kupić pierścionek zaręczynowy za 19 zł (wiem bo mi mówił) ale ona się nie zgodziła się na tak tani pierścionek bo był zadrapany w środku ale z brylantem a on powiedział za dzień że to koniec.ale ona nie rozpaczała nad tym długo bo miłość jet ślepa.pozdro dla mojej 13 kuzynki która przeżyła tą katastrofę.pozdro też dla całego forum.papapapapapa